„Moja wersja jest taka, że konserwatyści chcą wykorzystać FNTT nie tylko do kontroli i zbierania informacji. Związek Ojczyzny (Tėvynės sajunga) możliwie obawia się, że nowi ludzie w kierownictwie FNTT mogą podjąć nieodpowiednie dla nich decyzje. Bo na światło dzienne może wypłynąć niekorzystna dla konserwatystów informacja. Z tego co wiem ta informacja dotyczy dwóch ministrów odelegowanych przez konserwatystów” — powiedział "Vilniaus diena" Arūnas Valinskas.
Abstrahując od oficjalnego poniedziałkowego porozumienia, w koalicji nadal są pewne zgrzyty.