„To chyba była moja najtrudniejsza misja w mojej karierze. Opuszczając Litwę czuję pewien smutek, z powodu niewykorzystanych możliwości, jakie możno było zrealizować” – oświadczył dyplomata.
„Ważnym czynnikiem jest to, że rozwijając dwustronne relacje zebrało się mnóstwo problemów, to jest i wspólna historia, energetyka i inne dziedziny. Stosując tylko waleczną retorykę nie da się rozwiązać tych problemów” – wyjaśnił ambasador.
Władimir Czchikwadze powiedział, że Rosyjska strona jest zaniepokojona zbliżającym się Szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. „Pewne zaniepokojenie wywołują wypowiedzi poszczególnych polityków z Wilna odnośnie zbliżającego się Szczytu Partnerstwa Wschodniego, które wskazują konkretnym krajom jaką formę integracji muszą przyjąć” – powiedział dyplomata.