„W ciągu trzech lat starałam się rozwieść polubownie. Może Edmund jeszcze zmieni zdanie. Nie oczekiwałam, że sprawa rozwodowa dojdzie do sądu. Myślałam, że on jest mądry i te spory załatwimy pokojowo. Prawdę mówiąc, przed dwudziestu laty myślałam, że będziemy żyli długo i szczęśliwie, dlatego obecnie nie chcę niczego przewidywać” - powiedziała Wioletta Sztengier.

W. Sztengier przedstawiła sądowi korespondencję między E. Sztengierem a Daivą Anužytė, która, zdaniem adwokata, potwierdzi fakt zdrady oraz pomoże udowodnić, że związek rozpadł się z winy pozwanego. Prawnik twierdzi, że jest dużo świadków mogących potwierdzić zdradę.

DELFI udało się skontaktować się z Daivą Anužytė, która nie ukrywała, że jest bardzo zdziwiona oskarżeniami.
Daiva Anužytė

„Uważam, że proces rozwodowy staje się ciekawszym, kiedy są wplątane nazwiska znanych ludzi. Nie wiem, co się dzieje, nie bardzo rozumiem tej sytuacji” - powiedziała Anužytė.

„W naszej branży wszyscy wszystkich znają, podobnie jest z Mundim. Jak można obcować nie obcując? Byliśmy po prostu przyjaciółmi” - dodała Miss Litwy 1996.

Na pytanie czy była kochanką Sztengiera, kobieta odpowiedziała stanowczo „nie”.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (15)