Ta piłka nie dość, że duża, jest też ciężka - waży prawie 114 kg. Opanowanie jej pędu nie należy do prostych zadań. Zwłaszcza, kiedy pada deszcz i wieje silny wiatr. Nic dziwnego, że w efekcie zderzenia ucierpiała i sama piłka, i znak drogowy.
Zazwyczaj trasy wędrówek Czerwonej Piłki są wymyślane przez ludzi, których artysta spotyka w trakcie swoich wycieczek po mieście. Tym razem piłka wybrała wolność.