Do swoich badań naukowcy wykorzystali lokalnych studentów. Zwabiono ich do eksperymentu „podstępem”, używając dwóch ogłoszeń. Jedno z nich głosiło nabór do badań, za udział w których można było zgarnąć specjalne punkty SONA (coś w rodzaju wyznacznika aktywności danego studenta). Co ważne, na plakacie rekrutacyjnym nie było mowy o żadnym trenowaniu mózgu. Tę informację zostawiono dla drugiej grupy, która została skuszona wieścią o specjalnych ćwiczeniach, zwiększających „zdolność postrzegania”.

Ostatecznie zwerbowano 50 śmiałków, po 25 z każdej grupy. Na początek wykonali test na inteligencję, by potem zasiąść do godzinnej sesji z grą rzekomo trenującą mózg. Po godzinie ćwiczeń ponownie poproszono ich o wykonanie testu sprawdzającego ich intelekt.

Grupa, która przyszła tylko po to, by zdobyć upragnione punkty SONA nie osiągnęła rezultatów wyższych niż poprzednio. Natomiast osoby przekonane o tym, że właśnie spędzili godzinę, intensywnie rozwijając swoje zwoje mózgowe, zdobyły wyniki nawet o 10 punktów IQ wyższe niż za pierwszym razem. O co tutaj w takim razie chodzi?

Badacze uważają, że zadziałał tutaj czysty efekt placebo – to nie sesja z grą zwiększyła ich umiejętności, a wpojone w ich umysły przekonanie o jej zbawiennym wpływie. Gdyby trening mózgu rzeczywiście działał, to wzrostu w IQ doświadczyłyby obie grupy.

Wychodzi więc na to, że nie ma co inwestować w rzekomo skuteczne metody rozwijania mózgu za pomocą specjalnych gier. Dostajemy za to kolejne naukowe potwierdzenie, że pewność siebie potrafi zdziałać cuda. Nie zastąpi co prawda porządnego wkuwania przed egzaminem, ale mamy już naukowe dowody na to, iż lepiej iść na niego z podniesioną głową, niż z przeświadczeniem o nadciągającej porażce.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (43)