„Nastroje są i muszą być optymistyczne, bo inaczej nas tu nie było” – przed meczem powiedział Piotr Wdowiak, pierwszy sekretarz ambasady RP w Wilnie . Z podobnym nastrojem późnym wieczorem zbierali się kibice w DKP. „A może stanie się Cud nad Wisłą” – padały słowa pełne nadziei. I chociaż wokół DKP raz po raz przechodnie skandowali „Rosija, Rosija”, jednak do żadnych konfrontacji nie doszło.
Początek był bardzo obiecujący, a jednak pełna optymizmu sala zamarła po bramce Dżagojewa, aby ze zdwojoną siłą wrócić do kibicowania. „Polska, Polska”, „Do boju, do boju, bo Polska górą jest!!!” – tak rozpoczęto drugą połowę meczu i długo nie trzeba było czekać. Już w 57 minucie wspaniałym strzałem Jakub Błaszczykowski wyrównał wynik. Sala wprost szalała z radości.
Po meczu ogłoszono wyniki totalizatora. Jak przed czterema dniami można było wygrać dwie beczki piwa i osiem koszulek. „Wierzyłem w wygraną Polski, ale mogłem obstawiać i za siebie, i za żonę, więc jako pierwszy ustawiłem 2:1 dla Polski, a drugi, realny, 1:1” – powiedział zwycięzca koszulki wicedyrektor Szkoły im. Szymona Konarskiego Walery Jagliński.
„Jest, to szansa dla Polski. Jestem pełny optymizmu i wierzę, że Polska wyjdzie z grupy. Ale trzeba wygrywać, trzeba wykorzystywać szanse, brak jest wykończenia” – tak podsumował mecz Stefan Kimso prezes klubu piłkarskiego Polonia Wilno.
Jeszcze długo po meczu w holu DKP wrzały emocje, obliczano szanse i te realne i te teoretyczne, ale w końcu wszyscy doszli do wspólnego mianownika „Polska nie bagno, a Rosja nie Brazylia!!!”.
