W „Panu Tadeuszu”, gdzie zebrali się przedstawiciele placówek dyplomatycznych Polski i Ukrainy, miejscowi polscy politycy i działacze społeczni, m.in. posłowie Leonard Talmont i Michał Mackiewicz, było bardziej oficjalnie. Między jednym rzutem a drugim dyplomaci i politycy omawiali jakieś własne sprawy.
Natomiast w dużej sali, która była wypełniona po brzegi kibicami Biało-Czerwonych, było bardziej żywiołowo, spontanicznie i emocjonalnie. „Polska! Polska!” — brzmialo przez cały czas meczu. A gdy Czesi strzelili gola cała sala odpowiedziała: „Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało!” Niestety ten fantastyczny doping nie pomógł polskiej drużynie. Z wynikiem 1:0 Polska, jeden z gospodarzy Euro 2012, opuściła mistrzostwa.
Strefa kibica w DKP odżyje raz jeszcze 1 lipca, w czasie meczu finałowego Euro 2012.