Szykująca się do wesela z kompozytorem Deivydasem Zvonkusem przyszła panna młoda powiedziała, że główną przyczyną zmian w kobiecie jest chęć ładnie i dobrze wyglądać, jednak w przypadku Katarzyny katalizatorem do zmian jest coś innego.

„Kiedy kobieta kocha, kiedy czuje się kochaną, kiedy wokół są sami bliscy, przyjaciele i dobrzy ludzie, to dodaje skrzydeł. Pojawia się wewnętrzna lekkość, polot i chęć do tworzenia, kwitnięcia i rozwijania się” - powiedziała DELFI Katarzyna.

Piosenkarka twierdzi, że nie „siedzi” na żadnej specjalnej diecie.
„Jem wszystko. Powiedziałam sobie, że więcej nigdy w życiu nie będę robiła takich głupot, jak na przykład, wyjść z domu tylko po jednej kawie bez śniadania. Zmieniłam styl odżywiania się, zaczęłam uprawiać sport i jeszcze więcej cieszyć się życiem” - opowiadała przyszła panna młoda.

Kardynalnych zmian w odżywianiu się nie zaszło. Wieczorem Katarzyna unika pokarmów zawierających tłuszcz. Zrezygnowała z fast foodu i „Coca-Coli”.

„Jeśli wiem, że jutro nie będę mogła normalnie zjeść, to zamiast kanapki na stacji paliwowej z wieczora robię sobie jakąś sałatkę. Straciłam około dziesięciu kilogramów i chociaż nigdy nie byłam grubą, to obecnie słyszę wiele komplementów co do mojej figury. Być może były tłuszcz zamienił się w mięśnie i dlatego czuję w sobie taką lekkość” - dodała Katarzyna.

Jednak zdaniem piosenkarki, kobietę najbardziej upiększa miłość.
„Jeśli oczy nie święcą, to możesz się ubierać jak chcesz. Możesz być szczupłą, ale jeśli wewnątrz nie ma szczęścia i radości, to żaden sport, żadne diety nie pomogą. Najlepszą motywacją jest miłość. Miłość dodaje sił i chęci do zmian” - cieszyła się Katarzyna.