Znaną piosenkę radziecką „Poznaję ukochanego po krokach” teraz może zanucić kryminolog. Teraz policja będzie miała ułatwione zadanie z identyfikacją przestępców, ponieważ obok daktyloskopii, ekspertyz DNA i biometrii portretowej pojawi się także nowa metodyka, oparta na komputerowym programie identyfikacji człowieka na podstawie chodu. Wynalazł go mistrz technologii informacyjnych i obliczeniowych Wołgogradzkiego Uniwersytetu Państwowego Siergiej Siwołobow. Siergiej pracował nad tym programem razem ze swym opiekunem naukowym Wiktorem Bumaginem jeszcze w ramach pracy dyplomowej w 2009 roku. Koncepcję sformułował dla nich znajomy kryminolog, który od dawna zajmuje się badaniem sposobu chodzenia różnych ludzi i nawet napisał o tym książkę, - powiedział Siergiej Siwołobow:

Chód sam w sobie od dość dawna znajduje się w centrum wytężonej uwagi przedstawicieli organów ochrony porządku publicznego. Stróże prawa w niektórych krajach specjalnie zmuszali przestępców do chodzenia w kółko, aby zapamiętać ich sposób chodzenia i inne charakterystyczne cechy. Wykorzystanie tej metody jest o wiele lepsze, niż rozpoznawanie twarzy, gdyż twarz nietrudno jest ukryć pod maską, można też odwrócić się od kamery. Także jakość zdjęć zrobionych przez kamerę może uniemożliwić rozpoznanie rysów twarzy. Program uruchamia się automatycznie. Wystarczy tylko, że sprawca przestępstwa znajdzie się w zasięgu kamery, natychmiast rozpozna go i wskaże na ekranie jego imię i nazwisko. Jednak pod warunkiem, że wśród danych znajduje się już nagranie chodu bandyty. Jeśli nawet takiej bazy danych na razie nie ma, program może być pomocny. Na przykład, bandyta w masce ograbił bank. Rabunek został zarejestrowany przez kamerę monitoringu. Istnieje grono podejrzewanych. Dowodem winy stanie się więc zbieżność chodu zarejestrowanego w ramach eksperymentu śledczego. Program, niewątpliwie, jest pożyteczny, jednak naczelny analityk Narodowego Funduszu Kryminalistycznego i Antyterrorystycznego, podpułkownik KGB w stanie spoczynku Oleg Nieczyporenko radzi, aby zrezygnować z nadmiernego reklamowania nowego wynalazku:

Ludzie, popełniający zbrodnie, starannie śledzą podobne nowości, aby odpowiednio na nie reagować. Skoro chodzi o chód, to postarają się zmienić go, tak samo, jak usiłują zmienić modulacje głosu.

Wynikiem pracy Siergieja Siwołobowa już zainteresowało się Centrum Kryminalistyczne Głównego Zarządu MSW. Według obliczeń autora, jego dopracowanie wymagać będzie jeszcze około dwóch lat. Oprócz kryminalistyki, program może znaleźć zastosowanie w medycynie, a mianowicie, w diagnostyce chorób narządów ruchu. W tej chwili opracowywana jest baza danych nagrań wideo chodu pacjentów o podobnych schorzeniach dla ujawniania prawidłowości, co umożliwi stawianie dokładniejszych diagnoz.