Polonia Wilno zmaga się z problemami finansowymi, które mogą nawet uniemożliwić start w kolejnym sezonie rozgrywek. Celem sobotniego meczu towarzyskiego, a także poprzedzającego go "Pikniku Wileńskiego", było nie tylko wsparcie budżetu klubu, ale również zwrócenie uwagi na kłopoty przedsiębiorstwa sportowego, które w coraz większym stopniu jednoczy liczącą 200 tys. osób mniejszość polską.

„Kibice zgodnie i w przyjaźni dopingowali obie drużyny. Przed spotkaniem odśpiewano hymn Polski, panował uroczysty nastrój” - powiedział przewodniczący Stowarzyszenia na rzecz Polonii Wilno Jacek Kamiński.

Trzy godziny przed pierwszym gwizdkiem kibice mieli okazję spróbować specjały litewskiej kuchni podczas pikniku.

„Nie przeliczyliśmy jeszcze wszystkich zysków, ale szacujemy, że dzięki temu wydarzeniu zebraliśmy około ośmiu tysięcy złotych. Cieszymy się, że wszystko przebiegło tak, jak sobie tego życzyliśmy, nawet pogoda dopisała" - zaznaczył Kamiński.

Zawodnicy Polonii Wilno nie otrzymują wynagrodzenia, nie licząc 50 litów premii za każdy wygrany mecz. Również trenerzy pracują społecznie. Awans do pierwszej ligi jesienią 2011 roku był historycznym sukcesem, ale wiązał się ze zwiększeniem wymagań finansowych.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (17)