„Ta sytuacja mogła być śmieszna, ale wcale taka nie była. W najlepszym wypadku możesz najeść się wstydu. W najgorszym skończyć na cmentarzu“ - po dwóch latach zwierza się Tania.
„Gdy spadłam między wagony pamiętałam tylko o jednym: trzymaj się blisko ziemi, najniżej jak się da“ - wspominała dziewczyna.
„Wskakiwanie pod pociąg po wypiciu alkoholu to najgłupsza i najbardziej zawstydzająca rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłam“ - dodała.