Katarzyna, urodzona i wychowana na Litwie, w polskiej rodzinie, przyznała, że takie zaproszenie wyjątkowo ją ucieszyło, a podczas pierwszego programu jej drużyna zaprezentowała się wykonując popularną piosenkę „Hej sokoły”. Jakie uczucia ogarnęły podczas wystąpienia, i jak słynna piosenkarka ocenia szanse historycznego wielokulturowego regionu kraju w rywalizacji z dużymi miastami?

Jak Pani zareagowała na propozycję reprezentowania Wileńszczyzny w tym projekcie?

Bardzo się cieszę, że zostałam zaproszona do reprezentowania właśnie tego jednoczącego wszystkie narody regionu. Prawdopodobnie sama jestem jedną z niewielu osób, lubiących śpiewać w różnych językach. Ogólnie rzecz biorąc, potrafię dogadać się z ludźmi nawet nie znając ich języka. Sądzę, że projekt „Lietuvos supermiestas” jest symbolem jedności Litwy i wszystkich narodów. Może brzmi to dość banalnie, jednak tak by się chciało więcej dobroci, tolerancji...

Jakie narody jednoczy Wasz zespół?

Zastanawiając się nad pierwszym wystąpieniem, od razu zadzwoniłam do swojego Chóru Kasztanowego, jestem do nich przywiązana prawie jak do własnych dzieci (uśmiecha się). Chór ten zrzesza ludzi różnych kultur - Litwinów, Polaków, Rosjan, Białorusinów, Żydów... I wszyscy doskonale się dogadujemy. Proszę sobie wyobrazić: na to wystąpienie polskie stroje narodowe założył i Litwin, i Żyd, i Białorusin - i dla żadnego z nich nie stanowiło to najmniejszego problemu. Ten chór jest najlepszym dowodem na to, że inne narody również mogą się przyjaźnić i działać wspólnie.

Podczas prezentacji zespołu wykonaliście piosenkę „Hej sokoły“. Dlaczego wybór padł właśnie na nią?

Nasze pierwsze wystąpienie było polskie z akcentem ukraińskim - nie jest to typowa polska piosenka, jednak od małego zna ją naprawdę każde dziecko, urodzone w polskiej rodzinie. To lubiana piosenka, śpiewana również podczas różnorodnych imprez, zarówno w domu, jak i podczas uroczystości. Ponieważ sama jestem Polką, chciałam zacząć od swojego narodu. Piosenka je bliska również mnie - moja kariera muzyczna zaczęła się od zespołu pieśni i tańca, w którym występowałam w stroju ludowym. Koncertowałam z nim aż do ukończenia szkoły, jednak od tamtego momentu aż do teraz, miałam niewiele styczności z polskimi tradycjami ludowymi... Dlatego uczestnictwo w programie „Lietuvos supermiestas” również dla mnie stało się wyjątkową okazją, żeby dotknąć, wrócić do swoich korzeni. Wspierał nas z Chórem Kasztanowym wspaniały zespół tańca ludowego „Perła“ z Niemenczyna. Właściwie Niemenczyn jest i bliskim dla mnie miasteczkiem - sporo tam koncertowałam, nasz chór ściśle współpracuje z Centrum Osób Niepełnosprawnych w Niemenczynie. Kwotę pieniężną, którą wraz z Chórem Kasztanowym zdobyliśmy w konkursie, ofiarowaliśmy właśnie temu ośrodkowi. Ponieważ z zespołem Wileńszczyzny reprezentuję różne narodowości i kultury, chciałoby się, żeby wystąpienia były bardziej różnorodne - zarówno powolne, jak i bardziej liryczne, być może nawet smutniejsze, przepełnione tęsknotą... Jako że sama nie znoszę monotonii, ze swoim zespołem również będziemy się starać stale wszystkich czymś zaskoczyć!

Czy po zamieszkaniu z Deivydasem poczuła Pani jakieś różnice w zakresie kultury, tradycji?

Ponieważ sama się urodziłam i wychowałam na Litwie, tradycje mojej rodziny nie za bardzo różniły się od litewskich. Zdarza się, czasem, że porozmawiamy z Deivydasem, i wciąż czymś siebie nawzajem zaskakujemy: „Coś ty, a u nas jest całkiem inaczej!..." - ale to są tak nieznaczące codzienne drobiazgi, że teraz nawet nie mogłabym sobie przypomnieć, o czym była mowa! Być może Polacy, jako naród, są nieco bardziej pobożni... Wciąż jeszcze żartujemy z chórzystami, że gdy ustalimy godzinę próby, wszyscy Polacy już są przynajmniej dziesięć minut przed czasem. A cała reszta - jak się uda (śmieje się)... Ale zauważyłam, że po weselu sama zaczynam jakoś bardziej się spóźniać, może to mąż Litwin stopniowo wypiera ze mnie tę dobrą polską cechę (śmieje się).

A gdy będą Państwo wychowywali własne dzieci, czy będą się starali zachować w rodzinie również polskie tradycje?

Niewątpliwie, dla mnie będzie bardzo ważne wpojenie dzieciom obu kultur - zarówno litewskiej, jak i polskiej. Wspaniałym wzorem w życiu jest dla mnie moja kuzynka - wyszła ona za mąż za Żmudzina mniej więcej siedem lat temu, obecnie wychowują dwie dziewczynki. Moja kuzynka mówi do dziewczynek - z których jedna jest moją córką chrzestną - wyjątkowo piękną i poprawną polszczyzną, a jej mąż - po litewsku. Mój Boże, jakie piękne mają stosunki! Jadą do jednej babci, do drugiej, u każdej są własne tradycje... Dla mnie ich rodzina ich żywym przykładem, jak rodzice różnych narodowości nie mają całkowicie żadnych problemów - ani z wyborem przedszkola, ani szkoły, nigdy nie powstają żadne kłótnie o jakieś zasady. Wszystko odbywa się tak pięknie, zwyczajnie, nikt nawet nie zastanawia się na tym, że należy tu jakoś specjalnie się starać albo robić coś na siłę... Dla mnie nie podlega dyskusji kwestia, że dzieci wychowujące się w rodzinach Polaków litewskich powinny doskonale znać język litewski, bez względu na to, na jaką szkołę zdecydują się rodzice. Sama skończyłam szkołę z polskim językiem wykładowym, jednak nie sądzę, że to przeszkodziło mi w doskonałym opanowaniu języka litewskiego, zaprzyjaźnieniu się z Litwinami, i oto, nawet w wyjściu za mąż za Litwina (śmieje się)!

Co chciałaby Pani przekazać widzom programu „Lietuvos supermiestas” przed pierwszym wystąpieniem Wileńszczyzny?

Jesteśmy tym zespołem, za który oddając głos ludzie głosują nie za geograficznie określony obszar kraju, a właśnie za mieszkające na Litwie utalentowane osoby, które wzbogacają życie kraju o to, co jest chlubą ich kultury. Wszyscy mieszkamy na Litwie i chcemy pokazać, co mamy najpiękniejszego, najlepszego. Do wsparcia naszego zespołu swoimi telefonami podczas głosowania zapraszam zarówno tych, dla których bliskie są reprezentowane przez nas kultury, jak i tych, którzy uznają, że przygotowaliśmy wyjątkowo mocne, jakościowe wystąpienie.

Głosować na zespół Wileńszczyzny pod kierownictwem Katarzyny Zvonkuvienė będą Państwo mogli już w najbliższą niedzielę, o godz. 19.30 podczas programu „Lietuvos supermiestas”.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (45)