Jaki jest Twój stosunek do Radżiego?

Radżi mi się bardzo podoba jako mężczyzna. Podobają mi się jego oczy, jego wygląd. Bardzo podoba mi się jego głos i śpiew, bo w szkole często śpiewałam i uczestniczyłam w przeróżnych konkursach.

Dlaczego postanowiłaś wziąć udział w tym reality show?

Kiedy się dowiedziałam, że startuje program „Radżi szuka żony”, zadałam sobie pytanie: „Czy mogę wygrać?” Odpowiedziałam sobie, że mogę i wysłałam ankietę.

W projekcie słyniesz jako skandalistka. Szczególnie wykonywany przez Ciebie masaż, graniczący z erotycznym, zrobił spore wrażenie na męskiej części widowni...

Musiałam konkurować z zawodową masażystką, więc wszystkie chwyty były dozwolone. Przez to zostałam zauważona, a i Radżi zrozumiał co mogę dla niego zrobić. Radżi mi mówił, że masaż mu się spodobał.

Ostatnio również zostałaś zganiona za nieetyczne wpisy na portalu społecznościowym.

Poniosło mnie, byłam zła tego dnia, zmęczona i w ogóle nie podoba mi się, kiedy o mnie mówią czy piszą niedobrze. Rozumiem, że postąpiłam nieprawidłowo, ale niech wiedzą z kim mają do czynienia. Natomiast po kilku dniach otrzymałam bardzo dużo popierających mnie wpisów, czego nie było wcześniej.

Co zrobisz, a czego nigdy nie zrobisz walcząc o serce Radżiego?

Na co mnie w ogóle stać, to nawet sama nie wiem. Może i pójdę na wszystko, lecz tylko w rozsądnych granicach. To nie może być wulgarne. Na pewno nie będzie żadnego rozbierania się w telewizji do naga.

Projekt już trwa od dziesięciu tygodni. Co jest najcięższe?

Ciężkim jest obcowanie z niektórymi dziewczynami. Szczególnie, kiedy przychodzi nowa dziewczyna. Nic o niej nie wiemy, ani ona o nas. Nie wiemy, czy ta dziewczyna przyszła z powodu Radżiego czy też tylko dla samoreklamy. Ciężko wytrzymać moralnie, bo producenci ciągle nas zaskakują, musimy być przygotowane na wszystko.

Czego jest więcej między dziewczynami: koleżeństwa czy też konkurencji?

50 na 50. W momencie rozpoczęcia walki o przychylność Radżiego całe koleżeństwo pryska i zaczyna się konkurencja, czasami nawet niezdrowa. Najbardziej mi się nie podoba Ilona, bo jest cały czas taka uśmiechnięta, taka zadowolona, a to mnie denerwuje, bo wybrała strategię takiej miluśkiej. Ona nigdy nie będzie moją przyjaciółką.

Z reality show odpadły dwie Polki. To Barbara Gamkthitashvili i Inesa Taraszkiewicz. Jak z nimi układały się Twoje stosunki?

Przyjaźniłyśmy się z dziewczynami. Połączyła na oczywiście narodowość oraz znajomość kilku języków, w tym polskiego. Mogłyśmy między sobą rozmawiać w języku polskim, a część Litwinów nie rozumiała o czym mówimy i to dawało nam pewną przewagę nad innymi.

Jaki jest stosunek dziewczyn, producentów do Ciebie jako do Polki?

Dowiedziałam się, że pierwsza reakcja w telewizji była dość chaotyczna. Biorąc pod uwagę niesnaski polityczne jedynym pytaniem było: „Co ona tutaj robi, przecież Radżi to Litwin?!”. Natomiast konkurentki nawet zazdroszczą znajomości kilku języków.

Co jest najciekawsze w samym procesie filmowania?

Nowe przygody, nowe doświadczenie. Ostatnio skakałyśmy ze spadochronem, a sama nigdy bym się na to nie odważyła. Podobały mi się zawodowe fotosesje, nauka tańca brzucha, uczyłyśmy się baletu, czego też nigdy w życiu nie doświadczysz sama. No i oczywiście sam Radżi. Podoba mi się, kiedy Radżi mnie zauważa, kiedy powie mi jakiś komplement. Jednak największe wrażenie pozostawił śpiew w duecie z Radżim podczas transmisji na żywo.

Czy spodziewasz się wygranej?

Na gorącym krześle siedziałam już pięć razy i nie odpadłam. Chyba muszą mi za to dać Oscara. Próbują mnie wyrzucić, a to im się nie udaje, więc chyba mam szansę.


Czy w razie wygranej wyjdziesz za mąż za Radżiego?

Jeżeli wygram, to na pewno wyjdę za niego za mąż.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (6)