Po wzmacniającej się niechęci spowodowanej głównie stale rosnącą liczbą imigrantów w UK, wśród Brytyjczyków znów zapanował bardziej proeuropejski nastrój. Najdobitniej świadczy o tym przeprowadzona ostatnio przez British Social Attitude (BSA) ankieta, zgodnie z którą ponad połowa z nich, a dokładnie 57%, opowiada się za pozostaniem w Unii. W tym samym czasie przeciwne zdanie ma nadal spora część społeczeństwa, bo aż 35%. Pozostałe 13% nie może się jeszcze zdecydować.

Wzrost liczby "euroentuzjastów" w UK zbiegł się w czasie ze spadkiem poparcia dla najbardziej negatywnie nastawionej do UE partii - UKIPu. W ciągu ostatniego roku zmalało ono niemal o połowę, z 18 do zaledwie 10%. Ale to nie koniec porażek tego ugrupowania, przekonuje serwis Daily Mail.

BSA w ankiecie pytało również o stosunek do kary śmierci, która stanowi jeden z postulatów UKIPu. Po raz pierwszy, odkąd prowadzone są takie badania, za jej wprowadzeniem opowiedziała się mniej niż połowa Brytyjczyków. Oprócz tego, nawet wśród zwolenników partii nastąpiło pewne rozluźnienie pod względem konserwatyzmu przekonań: zamiast 86, 66% z nich uważa, że młodzi ludzie nie mają poszanowania dla brytyjskich wartości, a tylko 23% (zamiast 46%) sądzi, że ludzie, którzy chcą mieć dzieci, powinni najpierw wziąć ślub.

Tymczasem wśród Brytyjczyków wzrosło nieznacznie wsparcie dla decyzji i planów obecnego rządu. Już 37% (wcześniej 32%) społeczeństwa nie ma nic przeciwko, by wysokość podatków została podwyższona, jeśli miałyby one być wydane na zdrowie, edukację i zasiłki. Mieszkańcy Wysp są też generalnie zadowoleni z działalności Narodowej Służby Zdrowia - pozytywnie ocenia ją aż 65%.

Sondaż pokazał również konsekwencję Brytyjczyków w ich preferencjach co do rządu - nadal większość opowiada się za tzw. zawieszonym parlamentem (gdzie żadna z partii nie ma samodzielnej większości), ale jednocześnie poparcie dla rządu koalicyjnego, czyli takiego, jaki panował w UK od 2010 roku, spadło do najniższego od 30 lat poziomu.

- Mimo, że Brytyjczycy nie wyrażają poparcia dla rządu koalicyjnego, z ich opinii wynika, że zaakceptowali wiele znaczących reform ostatnich władz - zauważa współautorka ankiety, Rachel Ormston. - Mimo dość surowej polityki kończącego właśnie swą kadencję rządu, a może właśnie dzięki niej, ludzie pozytywniej i bardziej liberalnie oceniają wiele zasadniczych kwestii, takich jak zdrowie czy szkolnictwo - podsumowuje.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (7)