Dziennikarze Daily Express uważają, że Wielka Brytania straciła kontrolę nad swoimi granicami. Według ich informacji na Wyspach przebywają imigranci z blisko 160 rożnych państw. A to oznacza, że w UK są przedstawiciele prawie każdego narodu świata, w tym tak odległych i egzotycznych miejsc jak Bhutan, Azerbejdżan czy Polinezja Francuska.

Gazeta zwraca uwagę, że podawane przez nią liczby i statystyki świadczą o klęsce obecnego rządu i premiera Davida Camerona, który w swoim programie politycznym wyraźnie podkreślał, że zamierza walczyć ze zjawiskiem masowej imigracji. Jednocześnie zaznaczono, że problem związany z przebywaniem w UK obcokrajowców i postulat zamknięcia granic dla Europejczyków od dawna podnosi partia UKIP.

- Wypowiedzi obecnego rządu to jakaś kpina – mówi Tim Aker, nowy europarlamentarzysta wybrany z list UKIP. - Nie wspomnę już o działaniach władz, które po prostu nie traktują tego problemu zbyt poważnie. A walka z tą epidemią będzie dla naszej partii priorytetem. Tylko my możemy zagwarantować odzyskanie kontroli nad granicami Zjednoczonego Królestwa – zapowiada Aker.

Problem związany z ilością nielegalnych imigrantów w Wielkiej Brytanii zauważa także organizacja Migration Watch. Mimo braku oficjalnych statystyk na potwierdzenie tej tezy, jej członkowie uważają, że liczba aresztowań i późniejszych deportacji, to tylko kropla w morzu potrzeb. Według nich, uporano się jedynie z 2% obcokrajowców, którzy nie mają zezwolenia do przebywania na Wyspach.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion