Nad Davidem Cameronem ciąży obietnica renegocjacji umowy partnerskiej z Unią Europejską. Premier Wielkiej Brytanii zobowiązał się do końca 2017 roku przeprowadzić w swoim kraju referendum ws. opuszczenia przez Wyspy szeregów Wspólnoty Europejskiej.
Przed tym bezprecedensowym wydarzeniem, Cameron chce jednak zmienić zasady współpracy UK i Unii, tak, aby opuszczenie UE było dla Wysp ostatecznym rozwiązaniem, przed którym on będzie odwodził obywateli.
Wydaje się jednak, że do tego jeszcze daleka droga. Brytyjski premier nie znalazł bowiem dotychczas mocnego wsparcia wśród polityków z pozostałych państw członkowskich. Jak informują media w UK, stanowcze ‘nie’ pomysłom Camerona powiedziała m.in. polska premier Ewa Kopacz.
Tymczasem Cameron chwyta się każdej możliwości i stara się pokazać pozytywne skutki jego planu. Skierował nawet mocne słowa, a zarazem kolejną obietnicę m.in. w kierunku polskich władz. – Postaram się, by żaden specjalista z Waszego kraju nie musiał już wyjeżdżać na Wyspy w poszukiwaniu dobrej pracy. Proponowane przeze mnie zmiany wyjdą na dobre wszystkim – przekonuje David Cameron.
Jak dotąd jednak żaden z przywódców nie zmienił swojego stanowiska. Przy takim obrocie spraw można spodziewać się, że ‘Brexit’ jest całkiem prawdopodobną opcją.