Według badań w latach 2012 – 13 każdy pracownik ze Wschodniej Europy do skarbu państwa średnio wpłacił 2 142 euro, czyli więcej niż państwo wypłaciło zasiłków i innej zapomogi.
Jak pisze „Euobserver“, emigranci przynoszą państwu zysk, a tymczasem Duńczycy są źródłem strat państwa. Średnio Duńczyk od państwa otrzymał 800 euro, czyli mniej niż wniósł.
Główną przyczyną strat jest wczesne wyjście na emeryturę, emerytury urzędników państwowych oraz rekompensaty za pomieszczenia mieszkalne.
Jednocześnie podkreśla się, że zapomoga na utrzymanie dziecka dla emigrantów jest szczodra. Średnio na utrzymanie dziecka Duńczyk otrzymał 388 euro, a rodzina emigranta 469 euro.
Jednym minusem badania był przedział wiekowy. Duńczycy byli brani bez ograniczeń wiekowych, a emigranci tylko w przedziale 18 – 40 lat, czyli w najbardziej reprodukcyjnym okresie.
W badaniu objęto emigrantów z Polski, Węgier, Estonii, Litwy, Słowenii, Czech, Słowacji, Bułgarii Łotwy i Rumunii.
