XXIV. Zlot Turystyczny Polaków na Litwie zagościł nad rzeką Juodą, niedaleko wsi Żubiany, starostwa Jawniuny, w rejonie szyrwińskim. To był debiut, ponieważ w tym rejonie dotychczas zloty nie odbywały się.
Tak więc wyruszamy na tę „Terra incognita”. Pierwsza wiadomość, że podstawowa droga jest rozmokła i nie nadaje się do przejazdu. Tak więc jedziemy dookoła. Tak to później i zostanie nazwane – droga dla rozsądnych i droga dla odważnych. Wariant dla rozsądnych też miał zresztą pułapkę w postaci podmokłej drogi w jednym miejscu (dwieście metrów od obozowiska), ale gospodarz z traktorem i linką rozwiązał problem.

Dodatkowo rzucono płyty w te miejsce, tworząc sztuczną drogę.
W końcu plac osiągnięty i pierwsza myśl, że warto było jednak trochę się pomęczyć, bo miejsce wspaniałe. Na pagórku miejsca na zagrody, u dołu plac siatkówki i kąpielisko, które były widoczne jak na dłoni.
Zlot się zaczął tradycyjnie, ale z nowymi elementami. Przedstawiciele organizatorów konno odwiedzili zagrody zapraszając drużyny na apel otwarcia. Dalej tradycyjnie, powitanie, przemówienia i wciągnięcie sztandaru na maszt, jak również odśpiewanie hymnu zlotowego.
No i również tradycyjne przedstawienie się drużyn, których w tym roku było osiem, czyli więcej niż w ostatnich latach. Tematem przewodnim zlotu był „Pan Tadeusz, ostatni zajazd na Litwie”. Tak więc obejrzeliśmy kilka wersji Telimen, Zosiek, Tadeuszy itd. Należy przyznać, że wiele było przekonujących ról, interpretacji było wiele, a zabawa fajna.
Wraz z zakończeniem prezentacji, zakończyła się część oficjalna. Drużyny czekała kolacja i dyskoteka, a późno wieczorem, rozjaśniając teren, zapłonęło zlotowe ognisko.

Drugi dzień jest zawsze najbardziej pracowitym dniem na zlocie. Drużyny rozpoczynają go sprzątaniem terenu, by za chwilę startować w biegu na orientację. Należy zaznaczyć, że upał doskwierał już od godzin porannych, tak więc nawet mały wysiłek potrzebował dużego nakładu sił.
Temperatury osiągnęły maksimum, gdy przyszła pora na sztafety sportowe. Równolegle odbywał się turniej siatkówki, który nie jest wliczany do punktacji końcowej.

Kolejne konkursy to konkurs artystyczny oraz kulinarny pt. „Ostatnia uczta staropolska”. Konkurs kulinarny nazywany jest najbardziej niebezpiecznym dla komisji oceniającej. Od jakiegoś czasu organizatorzy jeszcze bardziej utrudniają zadanie dla uczestników, gdyż przedstawiają główny składnik w ostatniej chwili. W tym roku to była kapusta.

Drugi dzień tradycyjnie wieńczą wybory Miss Zlotu, którą została w tym roku Alina z drużyny „Guciawka”. Po raz pierwszy odbyły się też wybory Miss Publiczności, którą została Kobieta Idealna z KWW – niewinność, mądrość i bogactwo połączone w jedną całość.
Ostatniego dnia drużyny miały do pokonania sztafetę turystyczną oraz konkurs na najlepszą zagrodę. Chociaż rozpoczął się dzień od deszczu i obaw, czy uda się dokończyć zlot przy słonecznej aurze. Pojawiło się też pytanie, czy zdołamy wyjechać ze zlotu samodzielnie, czy zdani będziemy ponownie na gospodarza terenu i jego traktor.
Pogoda okazała się łaskawa i słońce znów zaświeciło nad zlotem.
Tak więc ten zlot był tradycyjny, ale z nowymi elementami. A za rok czeka nas jubileuszowy 25-ty zlot.
Wyniki końcowe XXIV Zlotu Turystycznego Polaków na Litwie:
1. Klub Włóczęgów Wileńskich
2. Ł3KS, Kowalczuki
3. Legion 32, Wilno
4. Guciawka, Wilno
5. Studium, Wilno
6. UwB, Wilno
7. Biała Waka, rej. solecznicki
8. Barskuny Team, rej. szyrwincki

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (18)