- Ma pan w sobie wyjątkowo dużo pozytywnej energii i jest pan dobrym przykładem dla Polaków, żeby podejmowali różne wyzwania. Muszę powiedzieć, że ma pan tu wielu fanów, nie tylko w budynku MSZ, ale również na placówkach - mówiła witając się z maratończykiem wiceminister Mościcka-Dendys.
Janusz Radgowski wyruszył 2 kwietnia 2015 roku z Ambasady RP w Rzymie w podróż zatytułowaną "Każdy ma swój Mount Everest". Trasę z Włoch do Wadowic pokonał dla chorej na neuroblastomę 4-letniej Klaudii Kamińskiej. Przed startem, w Watykanie, pomodlił się przed grobem papieża Jana Pawła II i spotkał się z papieżem Franciszkiem, dzięki pomocy Ambasady RP przy Stolicy Apostolskiej.
Na kolejnych etapach wyprawy maratończykowi pomagały: Konsulat Generalny RP w Mediolanie oraz Ambasady RP w Wiedniu i Bratysławie.
- Jestem zakochany w ludziach z polskich placówek dyplomatycznych. Spotkałem się z taką sympatią i taką empatią. Rozmowy z ludźmi, spotkania na trasie, to wszystko było niesamowite. Byłem dumny, że mogłem wieźć polską flagę - dziękował Janusz Radgowski.
W wielu miastach na trasie Janusz Radgowski spotykał się z Polonią i młodzieżą szkolną, aby opowiadać o wyprawie, sporcie, transplantologii i sensie pomocy drugiemu człowiekowi. Gorąco zachęcał do wyznaczania sobie celów "Każdy ma swój Mount Everest", do odwagi i odporności na porażki.
W 2014 roku niepełnosprawny sportowiec, choć sam zmaga się z różnymi problemami zdrowotnymi i mieszka w domu pomocy społecznej, przejechał na wózku inwalidzkim trasę z Krakowa do Sopotu, żeby wesprzeć chorego chłopca Czarka Olbińskiego.
Więcej na temat wyprawy „Każdy ma swój Mount Everest” można przeczytać na profilu wydarzenia na Facebooku.
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
