W Daugavpils w obchodach wzięli udział doradca prezydenta ds. zagranicznych Marģers Krams, wiceminister obrony Veiko Spolītis oraz mer miasta, ambasador Polski i prezes Związku Polaków na Łotwie. Tego samego dnia przedstawiciele dyplomatyczni państw bałtyckich złożyli kwiaty na grobach powstańców na Powązkach Wojskowych.

W pierwszym miesiącu roku przypada także rocznica jednego z najistotniejszych wydarzeń w historii stosunków polsko-łotewskich. 27 stycznia 1920 r. w Dyneburgu gościł Naczelnik Państwa, późniejszy marszałek Polski Józef Piłsudski. Spotkał się z naczelnym wodzem armii łotewskiej generałem Janisem Bialodisem i dokonał wizytacji polskich oddziałów wojskowych. Podczas wizyty został udekorowany najwyższym łotewskim odznaczeniem wojskowym – Orderem Zabójcy Niedźwiedzia, czyli Lāčplēsisa. Co ciekawe, właśnie takie nazwisko nosił mer tego miasta sprawujący urząd podczas wizyty prezydentów Bronisława Komorowskiego i Valdisa Zatlersa we wrześniu 2010 r. Wcześniej Ambasada RP oraz Rada Pamięci Walk i Męczeństwa sfinansowały tablicę upamiętniającą wydarzenia sprzed dziewięćdziesięciu lat.

Pobyt Piłsudskiego na Łotwie był związany ze wspólną polsko-łotewską akcją wojskową, która przeszła do historii pod nazwą bitwy pod Dyneburgiem lub operacji „Zima”. Wzięła w niej udział grupa operacyjna pod dowództwem generała Edwarda Rydza-Śmigłego, w skład której wchodziły 1 i 3 Dywizja Piechoty Legionów. Wspierała ją 2 kompania z 1 pułku czołgów. Biorące udział w walkach siły łotewskiej 3 Dywizji Piechoty liczyły ok. 10 tysięcy żołnierzy, polski kontyngent był więc trzykrotnie liczniejszy. Celem działań było wyparcie bolszewickiej 15 Armii z należącej przed rozbiorami do I Rzeczypospolitej Łatgalii. Był to ostatni akord walk prowadzonych przez młode państwo łotewskie w obronie swojej niepodległości. Wcześniej jego armia dzięki pomocy innych krajów (szczególnie Estonii) oczyściła z Czerwonej Armii resztę terytorium i pokonała ochotnicze jednostki miejscowych Niemców, które ratowały się ucieczką do Prus Wschodnich.

Polska wsparła Łotyszy jako ostatnia, ponieważ w obydwu państwach nie brakowało przeciwników tej współpracy. Bałtowie obawiali się naszych pretensji do dawnej części swojego terytorium, Narodowa Demokracja nie chciała poprzeć kolejnego elementu realizacji lansowanej przez Piłsudskiego federacyjnej koncepcji polityki wschodniej. Dlatego też planowana pierwotnie na 15 grudnia 1919 r. operacja rozpoczęła się 3 stycznia 1920 r. Mimo zaciętego oporu komunistów, walki trwały przez miesiąc i zakończyły się sukcesem sprzymierzonych. Kres położyła im informacja o zawarciu 1 lutego rozejmu między Łotwą a bolszewikami. Polska załoga z obawy przed sowieckim kontratakiem pozostała w dyneburskiej cytadeli aż do lipca.

Straty poniesione przez Wojsko Polskie podczas działań w Łatgalii wyniosły prawie trzy tysiące zabitych, rannych i zaginionych. Winę za tak dużą liczbę ofiar ponosiło m.in. niedostateczne przygotowanie jednostek do walki w trudnych warunkach zimowych, np. polska artyleria zatonęła podczas forsowania zamarzniętej Dźwiny. Ogólnie rzecz biorąc zwycięstwo nad załogą Dyneburga polepszyło jednak morale w dywizjach legionowych. Operacja „Zima” była również sukcesem taktycznym – dzięki niemu skrócono polsko- bolszewicki front na Dźwinie oraz ustanowiono bezpośrednią komunikację między armiami Polski i Łotwy. Dla wielu czołowych postaci polskiej wojskowości II RP było to pożyteczne doświadczenie bojowe. Wśród oficerów udekorowanych w styczniu 1920 r. Orderem Lāčplēsisa, który zawdzięcza swoją nazwę bohaterowi łotewskiego eposu narodowego, znalazło się 20 ówczesnych i późniejszych generałów, m.in. Władysław Bortnowski, Stefan Dąb-Biernacki, Tadeusz Kutrzeba, Władysław Langner, Józef Olszyna-Wilczyński, Juliusz Rómmel i Stanisław Szeptycki.

Walki o Dyneburg łączy z powstaniem styczniowym nie tylko fakt, że w obydwu przypadkach wróg nadszedł ze wschodu. Cechą wspólną jest także współpraca militarna dwóch narodów, które wcześniej koegzystowały w Rzeczpospolitej Obojga Narodów, obecnie zaś zamieszkują państwa należące do Unii Europejskiej (przy czym należy pamiętać, że w 1920 r. sytuacja była bardziej złożona, ponieważ współdziałanie Polski i Łotwy przekreśliło nadzieje na przyłączenie Daugavpils do Litwy). Niestety w obecnych czasach świadectwo o tych wydarzeniach przechowują głównie cmentarze – w przypadku Operacji „Zima” nekropolia wojskowa w Dyneburgu oraz Izba Pamięci Kawalerów Orderu Lāčplēsisa w Rydze. Warto byłoby pamiętać o tych elementach wspólnego dziedzictwa historycznego nie tylko z racji okrągłych rocznic.