Państwowa Inspekcja Podatkowa Okręgu Kowieńskiego (Kauno apskrities valstybinė mokesčių inspekcija) poinformowała, że po kilku telefonach pod numer zaufania, dokonano rewizji w dwóch sklepach w Wilnie oraz w dwóch w Olicie.
Naruszenia potwierdziły się w sklepach w Wilnie: w kasie pierwszego sklepu było o 100 litów więcej dziennego utargu. W drugim sklepie 400 litów znaleziono w wiadrze sprzątaczki. Sprzedawczyni potwierdziła, że do tego schowka codziennie wędruje około 250 – 300 litów.
Pieniądze z wiadra były przeznaczane na nieoficjalny dodatek do minimalnego wynagrodzenia sprzedawczyni. Według danych inspekcji, w ciągu dziesięciu miesięcy sprzedawczyni otrzymała około 3 tys. litów.
Dyrektor spółki nie zaprzeczał oskarżeniom i oświadczył, że w ciągu dziesięciu miesięcy do wiadra trafiło około 60 tys. litów.
