Kierunek wizyty Władimira Putina także został już określony. Z całą pewnością będzie to podróż do jednego z krajów WNP. Najprawdopodobniej wybór zostanie dokonany pomiędzy Mińskiem a Astaną.

Podróż odbędzie się między 15 maja (nieformalny szczyt państw WNP w Moskwie) a 3 czerwca (szczyt Rosja-Unia w Sankt Petersburgu). Ostateczna decyzja o wyborze Białorusi bądź Kazachstanu, wszystko wskazuje na to, zapadnie na wspomnianym szczycie 15 maja.

Obecny premier, a były prezydent, Dmitrij Miedwiediew 4 lata temu wybrał Kazachstan a następnie Chiny. Można więc logiczne założyć, że Putin wybierze dla odmiany Mińsk. Ponadto, sytuacja w stosunkach rosyjsko-białoruskich wymaga takiej wizyty.

Prezydent Białorusi zdołał już pośpiesznie zaprosić Putina do złożenia wizyty w Mińsku. Stało się to 6 maja podczas rozmowy telefonicznej. Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow w rozmowie z dziennikiem “Izwiestija” powiedział, że nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć informacji o zbliżających się rozmowach obu przywódców.

Dziennik przytacza także bardzo wymowną wypowiedź wiceprzewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej Leonida Kalasznikowa:

“To jest bardzo logiczne jechać najpierw do sojusznika. (…) Putin wybierając miejsce swojej pierwszej wizyty pokaże wektor rozwoju Rosji podczas prezydentury. Jaki jest sens więc jechać np. do Ameryki. Czy Ameryka jest w naszych planach rozwoju na pierwszym miejscu?”

Inny przedstawiciel Dumy dodaje, że Białoruś, ale także Kazachstan i Ukraina będą w programie wizyt prezydenta w tym roku. Natomiast Dmitrij Sablin przypomina, że w programie wyborczym Putina wiele miejsca poświęcono integracji krajów postsowieckich i budowie “Wielkiej Rosji”.