Rzecznicy dużych sieci handlowych mówią, iż przed Wielkanocą ludzie najczęściej kupują produkty niezbędne do świątecznego stołu, dlatego czasami wzrasta sprzedaż jaj, ryb, mięsa i słodyczy. Ludzie nie stronią się także od kupna symbolicznych prezentów.

“Najpopularniejszymi dekoracjami i ozdobami są farby do pisanek, kosze wiklinowe oraz talerze” – mówi rzecznik prasowy sieci handlowej „Norfa” Darius Ryliškis.

„W czasie świąt wielkanocnych szczególnie duże zainteresowanie wzbudzają małe symboliczne prezenty i świąteczne słodycze”, - wtóruje mu kierownik ds. komunikacji „Iki” Valdas Lopeta. – „Już nie po raz pierwszy niekwestionowanym liderem wśród słodyczy są jajka czekoladowe. Są one jednym z najbardziej lubianych prezentów dla dzieci. Przewidujemy, że szersza gama artykułów bardziej niż rok temu zaktywizuje handel wielkanocny, lecz dzięki promocjom klienci wydadzą tyle samo.”
Centra handlowe obiecują promocje na różne artykuły spożywcze oraz upominki.

Kupują serwety i ozdoby

“Maxima” ogłosiła, iż wyniki sondażu wykonanego przed Wielkanocą na stronie internetowej sieci handlowej pokazały, że około ćwierć respondentów co roku kupuje nowe atrybuty świąteczne – serwety, pisanki dekoracyjne oraz inne artykuły.

Według danych “Rimi”, przed świętami równie dobrze się sprzedają serwetki, świece oraz naczynia do dekorowania stołu.
“Sprzedaż farbek wielkanocnych, serwetek, świec, różnych dekoracji świątecznych w porównaniu z ubiegłym rokiem zwiększyła się o 30%. Najczęściej sprzedawanymi dekoracjami są pisanki z tworzywa sztucznego. Chcemy pomóc swoim klientom stworzyć świąteczny nastrój, więc zaproponowaliśmy nowość – korytko do przetaczania jajek, specjalnie wyprodukowane na nasze zamówienie. Cieszymy się, że artykuł ten ma duże powodzenie wśród naszych klientów”, - mówi kierownik ds. public relations „Rimi Lietuva” Raminta Stanaitytė-Česnulienė.

“Najczęściej sprzedawanym przez nas artykułem wielkanocnym są farby do pisanek”, - podsumowuje rzecznik ds. public relations „Maxima” Olga Malaškevičienė.

Drobni przedsiębiorcy: nie odczuwamy świątecznego nastroju

Stowarzyszenie zrzeszające drobnych przedsiębiorców i handlowców Litwy nie jest tak optymistycznie nastawione – ponoć po rozmowach handlowców z kupującymi na rynkach okazało się, że co druga – trzecia osoba ma zamiar tegoroczne zakupy świąteczne zrobić w Polsce.

„Do Polski na zakupy jedzie bardzo duża ilość osób: drobni handlowcy pytali klientów, co planują kupować przed świętami. Okazało się, że praktycznie co drugi – trzeci odpowiedział, że na zakupy ma zamiar jechać do Polski. Obliczyli bowiem, że to się bardziej opłaca, a wyprawa w kilka osób opłaca się jeszcze bardziej. Władze Polski chyba będą musiały rozważyć, czy może nie postawić pomnika władzom litewskim za to, że wspierają rozwój polskiej gospodarki”, - rozważa kierownik stowarzyszenia Zita Sorokienė.

Według niej, na słabszy handel przed świętami wpływ będzie miało również fakt, że ludzie nabyli artykuły i ozdoby wielkanocne w czasie bogatego Jarmarku Kaziukowego.

“Na Jarmarku Kaziukowym można było nabyć dużo różnych pamiątek na Wielkanoc, a ludzie z tak szerokiego wyboru skorzystali, zrobili zakupy, więc teraz nie odczuwamy większego zainteresowania pamiątkami wielkanocnymi i innymi artykułami świątecznymi. Zwłaszcza, że klienci udadzą się też na targowiska, ponieważ tradycyjnie również tam będzie można nabyć artykuły świąteczne, na przykład, kolekcje pisanek świątecznych. Ale mogę śmiało stwierdzić, że nie odczuwamy takiego ruchu świątecznego jak wcześniej, a ludzie zaczęli robić zakupy już tydzień temu” – mówi p. Sorokienė.

Zauważa również, że w porównaniu z ubiegłym rokiem rynki w ogóle opustoszały.
W tym roku pierwszy dzień świąt Wielkanocy przypada 8 kwietnia, a najbliższy weekend będzie mieć 3 wolne dni.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion