Obecnie, jak wynika z danych systemu historii kredytów klientów indywidualnych „Manocreditinfo.lt”, z płatnościami zalega 232 tys. osób fizycznych.
„Dane z lutego napawały optymizmem: suma długów oraz liczba nowych dłużników rosła powoli, dłużnicy zwracali większość zaciągniętych kredytów. Tymczasem w marcu, w porównaniu z lutym, opóźnienia w spłatach były już dwa razy większe. W ubiegłym miesiącu nieznacznie wzrosła liczna nowych kredytobiorców, co oznacza, że z płatnościami zalegają osoby, które wzięły kredyty wcześniej” – twierdzi Marius Zaikauskas, szef projektu systemu historii kredytów klientów indywidualnych „Manocreditinfo.lt”.
Zdaniem Mariusa Zaikauskasa, w marcu spłacono 61 mln litów długów, to prawie tyle samo, ile wynosi średnia z ostatnich sześciu miesięcy.
Obecnie 72% długów wszystkich mieszkańców Litwy należy do mężczyzn, a 28% do kobiet. Średnie zadłużenie jednego mężczyzny wynosi 7 629 litów, natomiast jednej kobiety 4 748 litów.
35% długów całej Litwy stanowi zadłużenie mieszkańców Wilna, 25% – Kowna, zaś Kłajpedy – 12%. Najmniej zaległych płatności mają mieszkańcy miejscowości Pojegi (Pagėgai), Birsztany (Birštonas) i Łoździeje (Lazdijai).
W marcu najwięcej odroczonych płatności na jednego mieszkańca przypadało w Połądze (Palanga) – 1 977 LT, Kownie – 1 198 LT i Wilnie – 1 032 LT, najmniej w Święcianach (Švenčionys) – 67 LT, Birsztanach (Birštonas) – 100 LT, Szakach (Šakiai) – 104 LT i w Łoździejach (Lazdijai) – 105 LT. Współczynnik ten został obliczony na podstawie związku liczby mieszkańców i sumy zaległych płatności.
