Prognozy dla 17-tki państw ze wspólną walutą są nieco lepsze niż kilka miesięcy temu. Jeszcze jesienią MFW uważało, że 2012 rok gospodarka eurolandu zakończy na 0,5-procentowym minusie. Po korekcie, spadek PKB wyniesie 0,3 proc.

"Świadczy to o tym, że MFW dosyć pozytywnie widzi perspektywy rozwoju gospodarczego, chociaż oczywiście następuje natychmiast zderzenie związane z tym, że zaczyna się zastanawiać, jaka będzie sytuacja Grecji, Portugalii, a w konsekwencji Hiszpanii" - mówi prof. Krzysztof Opolski z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Jego zdaniem w tym temacie w raporcie MFW występuje pewna niespójność.

"Z jednej strony pokazuje, że tempo rozwoju gospodarczego w strefie euro będzie lepsze, ale z drugiej strony wskazuje na pewne niebezpieczeństwa, związane z wyjściem tych państw z eurolandu" - uważa ekonomista.

W Polsce wzrost gospodarczy ma wynieść 2,6 proc. W przyszłym roku tempo rozwoju przyspieszy do 3,2 proc. Według założeń resortu finansów będzie to odpowiednio 2,5 proc. oraz 2,9 proc.

"Dla Polski sytuacja jest dość pozytywna. Chociaż zawsze twierdzę, że ten wzrost nigdy nie jest satysfakcjonujący w porównaniu z tygrysami azjatyckimi, ale jest przyzwoity" - mówi prof. Opolski.

Wzrost będzie przyzwoity na tle innych krajów UE, ale mniejszy niż MFW prognozowało jesienią, czyli 3 proc. w 2012 i 3,4 proc. w 2013 roku.

Z raportu MFW wynika, że inflacja w Polsce wyniesie w tym roku 3,8 proc, a bezrobocie spadnie do 9,4 proc. W 2013 roku mają to być odpowiednio 2,7 proc. oraz 9,1 proc.