„Sprawa najważniejsza polega na tym, że zarówno Unia Europejska, jak też procesy, jakie przeforsujemy przez pespektywę utworzenia Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, nie są sprzeczne ze sobą. Nie kolidują ze sobą w żaden sposób. Zarówno na Zachodzie Europy, jak też na części europejsko-azjatyckiej tego olbrzymiego kontynentu chodzi o zapewnienie nieskrępowanego ruchu kapitału.
Gdy nasi partnerzy europejscy w Brukseli i w niektórych stolicach krajów unijnych mówią do naszych sąsiadów - zastanówcie się nad tym, dokąd zmierzacie – do Unii Europejskiej czy też chcecie spróbować drogi integracji euroazjatyckiej, - to jest to obłudą. Przeciwstawianie sobie nawzajem tych dwóch zrzeszeń jest co najmniej nie owocne. Zmusza to niektóre kraje do dokonywania wyboru, z kim chcą być: z nami czy przeciwko nam.
Jest to przestarzała mentalność, z której należy zrezygnować. Mam nadzieję, że życie zmusi naszych partnerów europejskich do uświadomienia sobie tego, że po utworzeniu takiego rynku będziemy o wiele bardziej odporni – wielokrotnie bardziej odporni - na wszelkie wahania światowej koniunktury gospodarczej”.
Siergiej Ławrow podkreślił, że zarówno Rosja, jak też Europa mają obecnie jednolity olbrzymi rynek. „Wspólna działalność zwiększy zdolności konkurencyjne w zmieniającym się świecie, gdzie powstaje coraz więcej ośrodków siły gospodarczej” - powiedział szef rosyjskiego resortu polityki zagranicznej Siergiej Ławrow.
