„Ostatnio w rozmowach z przywódcami unijnymi i głowami państw krajów bałtyckich, w czasie różnych spotkań da się zaobserwować, że wszyscy są przekonani o powadze sytuacji” — powiedział Kubilius.
Zdaniem premiera nie warto poddawać się panice, ale trzeba zrozumieć, że na strefę euro czeka masa prób i wyzwań. „Litwa i kraje bałtyckie po kryzysie 2009 r. są nieźle przegotowani na rożne wstrząsy, ale z pewnością rząd nie może powiedzieć, że wszelkie wstrząsy gospodarcze ominą Litwę” — dodał premier.