Umowa z YouTube'em pozwoli studiom nie tylko umieszczać w serwisie swoje produkcje, ale też błyskawicznie usuwać stamtąd pliki wrzucone przez użytkowników z naruszeniem praw autorskich. Przed podpisaniem umowy usunięcie każdej nielegalnej kopii wymagało od prawników wytwórni wysłania do Google'a oficjalnego wezwania do usunięcia, które amerykański koncern mógł rozpatrywać nawet przez kilka tygodni. Teraz Tor i Kadr będą mogły same na bieżąco decydować, które pliki chcą wykasować, a które pozostawić. Decydując się na to drugie, będą mogły też włączyć przy swoich filmach sprzedaż reklam i zarabiać wraz z YouTube'em.
W sieci będzie można zobaczyć takie filmy, jak „VaBank" i "Seksmisja" Juliusza Machulskiego, trylogia "Trzy kolory" Krzysztofa Kieślowskiego czy "Rejs" Marka Piwowskiego.