Szef spółki „Susisiekimo paslaugos“ Gintas Bliuvas oświadczył, że kontrolerzy mogą ukarać prywatnego przewoźnika mandatem od 500 do 1000 litów, za powtórne złamanie przepisów grozi kara od 1000 do 2000 litów.

„Kontrolerzy będą sprawdzali i karali tylko kierowców, a pasażerów wysadzać nie będą. Interesy pasażerów nie powinny ucierpieć” - podkreślił Bliuvas.

Prezes Stowarzyszenia Przewoźników Miasta Wilna (Vilniaus miesto vežėjų asociacija) Saulius Matulionis wątpi czy kontrolerzy komunikacji miejskiej mogą mieć podobne upoważnienia.

„Zwróciliśmy się do Państwowej Inspekcji Transportu Drogowego (Valstybinė kelių transporto inspekcija) z prośbą o udzielenia wyjaśnienia w tej sprawie, ponieważ podobne pełnomocnictwo może nadać tylko ta Inspekcja” - powiedział Matulionis.

Prezes zaznaczył, że Samorząd rozumie, że prawne zerwanie umowy z prywatnymi przewoźnikami będzie bardzo trudne, dlatego szykuje się w dowolny sposób uprzykrzyć życie prywatnym przewoźnikom.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion