Zdaniem byłej minister finansów Ingridy Šimonytė wprowadzenie euro w późniejszym terminie tylko jeszcze bardziej skomplikowałoby sytuację.
„Praktycznie brak jakichkolwiek wątpliwości. Zatwierdzony budżet oraz Ustawa o dyscyplinie fiskalnej podołają deficyt budżetowy. Jedynym wyzwaniem pozostaje więc inflacja” – powiedziała Šimonytė.

Zdaniem dyrektora Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych (Tarptautinių santykių ir politikos mokslų institutas) oraz były doradca prezydenta Valdasa Adamkusa Ramūnas Vilpišauskas stwierdzi, że Litwa ma jeszcze rok czasu, aby oficjalnie ubiegać o przystąpienie do strefy euro. W ciągu tego roku trzeba bacznie obserwować co się dzieje w strefie euro.

Eksperci od inwestycji twierdzą, że nie wprowadzenie euro w roku 2015 nie będzie katastrofą, ale na dłuższą metę pozostawać poza strefą jest niekorzystne dla litewskiej gospodarki.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion