Litewskie Ministerstwo Energetyki 7 marca przyjęło poprawki do aktów prawnych, w których określone zostały nowe wymagania jakościowe dla paliw. Zgodnie ze wspomnianymi poprawkami, każda stacja paliwowa na Litwie powinna sprzedawać olej napędowy zawierający nie mniej niż 7% biododatków.
Interesujące jest to, że obecnie takiego standardu wskazującego, że w oleju napędowym powinno być co najmniej 7% biododatków, nie ma ani na Litwie, ani w innych krajach europejskich. Natomiast zgodnie ze standardem obowiązującym obecnie w większości państw europejskich, w oleju napędowym zawartość biododatków nie powinna przekraczać 7%.
Prezes Litewskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorstw Handlujących Produktami Naftowymi (Lietuvos naftos produktų prekybos įmonių asociacija) Lukas Vosylius opisuje sytuację jako tragiczną. „Wszystkie założenia naszego Sejmu, jakie przyświecały uchwaleniu Ustawy o Odnawialnych źródłach energii, są niemożliwe do wprowadzenia w życie. Takie normy oleju napędowego w ogóle nie istnieją, a to oznacza, że na stacjach litewskich nie możemy prowadzić handlu olejem napędowym, ponieważ nie odpowiada on standardom” – ocenia sytuację Lukas Vosylius. Jego zdaniem, przedstawiciele ministerstwa nie do końca rozumieją, co zrobili.
W końcu 2011 roku Ministerstwo Energetyki zmieniło przepisy dotyczące handlu, w których określiło, że od tego roku dozwolony udział biododatków w oleju napędowym wynosi 6,25% (+- 0,5%). Wiedząc o tym, litewskie firmy paliwowe już zaczęły produkować olej napędowy z zawartością 6,25% biododatków, zawarły długoterminowe kontrakty, a niespodziewana zmiana przepisów dotyczących handlu wywróciła wszystko do góry nogami. „W nowych przepisach nie pozostawiono okresu przejściowego sprzed roku, po wejściu w życie wymagań 6,25% biododatków, lecz zapisano, że jednak trzeba opierać się na ustawie, w której przewidziano, że od 1 stycznia tego roku olej napędowy musi zawierać co najmniej 7% biododatków” – oburza się Lukas Vosylius.
W większości dokumentacji technicznych producentów nawet nowych samochodów wskazane jest, że zawartość biododatków w oleju napędowym nie może przewyższać 7%, tymczasem nasze obecne akty prawne zobowiązują do tego, aby biododatków było co najmniej 7%.
Nie ulega wątpliwości, że powyższe nowelizacje będą miały również duży wpływ na zwyczajnych konsumentów. Żadne inne państwo nie uchwaliło takiej normy biododatków, jaką w nowych przepisach dotyczących handlu ustaliła Litwa, dlatego teraz producenci paliw powinniwyłącznie na potrzeby rynku litewskiego produkować specyficzną mieszankę w oparciu o pewne parametry, do której można dodać 7 % biododatków lub więcej. Taka reorganizacja wymaga dużych inwestycji, stąd też ich odbicie w nowych cenach oleju napędowego.
Litewskie Stowarzyszenie Przedsiębiorstw Handlujących Produktami Naftowymi planuje zainicjować zmianę ustawy. Jest jeszcze jeden sposób: aby przepisy weszły w życie, powinna być zatwierdzona nowa norma zezwalająca na handel paliwem o zawartości 7% biododatków. Zatem czas pokaże, czy na Litwie jeszcze będziemy mogli kupić olej napędowy, czy ustawa zostanie zmieniona, czy stworzony zostanie nowy standard paliwa.