„Taka analiza opóźniłaby realizację projektu na czas nieokreślony” — w wywiadzie dla „Žinių radijas” powiedział Algis Čaplikas. Zdaniem posła, wynajęcie ekspertów nie tylko opóźniłoby realizację, bo ogłoszenie międzynarodowego konkursu zajmie sporo czasu, lecz również kosztowałoby litewskiego podatnika od 500 tysięcy do 1 miliona litów.
„Jestem przekonany, że to jest jedna z prób zatrzymania realizacji projektu energetycznego, tym bardziej, że minister energetyki przedstawił Sejmowi, jakie ekspertyzy przeprowadzono. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości, to po prostu może je przestudiować” — oświadczył wiceprzewodniczący.
W ubiegłym tygodniu przewodniczący frakcji Partii Chrześcijańskiej (Krikščionių partija) Vidmantas Žiemelis przygotował propozycję, aby projekt budowy nowej elektrowni atomowej ocenili niezależni eksperci.