„W najbliższym czasie wniesiemy tę kwestię na porządek dzienny. Oczywiście duży wpływ będzie miał rząd, decyzja przyszłego premiera i to trzeba będzie uwzględnić” – powiedział „Žinių radijas” Gedvilas.
Zdaniem przewodniczącego prace nad rządowym programem dobiegają końca. „Obecnie pracujemy nad programem, prace idą ku końcowi. Jeśli włączymy do programu budowę elektrowni, to będziemy musieli ją budować, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęto. Po ostatnich wypowiedziach Algirdasa Butkevičiusa widzimy, że on popiera decyzję wyborców, aby nie budować elektrowni. Partia Pracy (Darbo partija) rozpatrywała tę kwestię i partia z pewnością uwzględni wolę obywateli. W każdym bądź razie rozpatrzmy wszystkie możliwości” – podkreślił Gedvilas.
Jednocześnie z jesiennymi wyborami do Sejmu na Litwie odbył się referendum w sprawie budowy nowej elektrowni w Wisagini. Przeciwko budowie zagłosowało 62, 7 proc. wyborców, za - 34, 07 proc. Ostateczną decyzję ws. projektu budowy nowej elektrowni atomowej Litwa powinna podjąć przed końcem 2015 roku.
