„Emigracja w naszym kraju jest największa i liczba naszych mieszkańców zmniejsza się. Moim zdaniem, musimy być z tego dumni. To oznacza, że jesteśmy najbardziej innowacyjnym krajem, ponieważ posiadamy wielką liczbę przedsiębiorców, którzy szukają najlepszego miejsca do życia. Zostaje pytanie, kiedy wciągniemy naszą przedsiębiorczość do struktur rządowych, aby stworzyć pomyślne warunki do życia i działalności przedsiębiorczej u nas na Litwie” - powiedział Vitkauskas podczas forum ekonomicznego.

Prezes cieszył się z tego, że Litwini nie siedzą ze złożonymi rękoma.

„Duża emigracja pokazuje, że nasi ludzie nie boją się przyjęcia odpowiedzialności za swoje czyny, nasi ludzie nie siedzą i nie czekają, aż Rząd czy Bóg nimi się zaopiekuje. Sami rozwiązują swoje problemy, pojmują, że co zasieją, to i zbiorą” - podkreślił Vitkauskas.

Przedsiębiorca nie negował, że emigracja jest jednym ze złych skutków wstąpienia do Unii Europejskiej. Nowe kraje członkowskie zawsze zapewniały tanią siłę roboczą dla starszych państw UE. Skala emigracji zmniejszała się tylko wtedy, kiedy krajowe PKB zbliżało się do średniej europejskiej. Obecnie PKB Litwy wynosi 62 proc. średniej europejskiej.

„Po wstąpieniu Hiszpanii i Portugalii do UE emigracja w tych krajach również miała tragiczną skalę” - przypomniał Vitkauskas.

Według oficjalnej statystyki w 2011 roku z Litwy emigrowało 43 tys., a w roku ubiegłym – 54 tys. obywateli Litwy. Jednak oficjalna statystyka nie odzwierciedla realnej sytuacji, ponieważ nie wszyscy wyjeżdżający z kraju deklarują emigrację.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (3)