Kolejna edycja "Czarnej Listy Barier", przygotowanej przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych Lewiatan, pokazuje, że prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce, choć nieco łatwiejsze, nie doczekało się przełomu.

"W 2011 roku do jakiegoś stopnia została ograniczona biurokracja związana z prowadzeniem działalności gospodarczej dzięki dwóm ustawom deregulacyjnym. Możemy np. oryginały dokumentów zastąpić kopiami, a zamiast zaświadczeń możemy przedstawiać w urzędach oświadczenia. Nie sądzę jednak, żeby to znacząco przesunęło nas w rankingach międzynarodowych, bo nadal znacząca liczba barier nie została usunięta" - uważa Jeremi Mordasewicz.

Największym wyzwaniem dla przedsiębiorców są zawiłe przepisy podatkowe, które często prowadzą do nieporozumień z urzędami skarbowymi.

"Nie skrócił się czas dochodzenia należności na drodze sądowej i egzekucji komorniczej. Nie zmniejszyła się też liczba obowiązków administracyjnych związanych z zatrudnianiem pracowników, ale też nie zostały poszerzone możliwości elastycznej organizacji czasu pracy, a to jest szczególnie istotne w okresie wahań koniunktury. Nie udało się również zwiększyć efektywności zamówień publicznych" - nadal dominuje kryterium najniższej ceny - wymienia ekspert PKPP Lewiatan.

Przedsiębiorcy natykają się również na wiele barier branżowych, m.in. związanych z budownictwem, bankowością czy energetyką.

"Nie wiemy, jakie będą ograniczenia w zakresie emisji CO2, jakie będą związane z tym koszty, a to zniechęca do inwestowania. Nie przyjęto również ustawy o odpadach, czyli cały rynek utylizacji i przerabiania odpadów w naszym kraju nie uległ modernizacji" - mówi Jeremi Mordsewicz.

Lista barier z roku na rok jest coraz dłuższa. Zdaniem eksperta pracodawcy lepiej opisują i wskazują przeszkadzające im w działalności regulacje i przepisy. Drugim powodem jest powolne tempo wprowadzania zmian.

"Administracja publiczna niechętnie zmniejsza liczbę obowiązujących nas regulacji. Istnieje ogromna podejrzliwość wobec przedsiębiorców i urzędnicy niechętnie rezygnują z instrumentów kontroli i nie obdarzają przedsiębiorców zaufaniem" - uważa Jeremi Mordasewicz.

Jednocześnie dodaje, że prowadzi to do podnoszenia kosztów i ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej w naszym kraju oraz może zniechęcać kolejnych inwestorów.

"W momencie spowalniania koniunktury wszystkie inne państwa starają się ułatwić swoim przedsiębiorcom warunki prowadzenia działalności gospodarczej. Jeżeli my tego nie zrobimy, stracimy na konkurencyjności" - podkreśla ekspert.

W Ministerstwie Gospodarki trwają prace nad projektem trzeciej ustawy deregulacyjnej, która będzie dotyczyć m.in. zmian w prawie budowlanym, zamówieniach publicznych czy prawie pracy. Przepisy w najpilniejszych sprawach powinny być gotowe za kilka miesięcy, ale prace nad bardziej złożonymi regulacjami potrwają nawet 2 lata.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion