Sytuacja z udziałem Polaka wyglądała naprawdę groźnie i gdyby nie szybka interwencja jego kolegów z drużyny, mogło dojść do tragedii. Załuska, który od pięciu lat broni barw Celticu Glasgow, został zaatakowany na Asthon Lane w zachodnim Glasgow.

Nasz rodak zmierzał do taksówki, gdy na jego drodze stanął rywal z boiska. Tym razem to nie umiejętności piłkarskie miały rozstrzygnąć, kto jest lepszy. W ruch poszły pięści, niewykluczone również, że użyto ostrego narzędzia. Polak został bowiem dotkliwie raniony i przed przybyciem pogotowia stracił dużo krwi.

Na szczęście na miejscu było jeszcze dwóch kolegów Łukasza z Celticu, którzy podjęli interwencję i zadzwonili po pogotowie i policję. Złożyli już stosowne wyjaśnienia, a funkcjonariusze mają lada chwila aresztować głównego podejrzanego.

Z kolei Polak przebywa obecnie w szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie wiadomo jednak, czy Załuska będzie mógł powrócić do czynnego uprawiania sportu. Dla 32-letniego byłego bramkarza reprezentacji Polski, to może być koniec zawodowej kariery.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion