Władze Portoryko obwieściły stan zagrożenia publicznego, który spowodował wirus zika. Decyzja zapadła po potwierdzeniu 22 przypadków zachorowania.
Władze w Brazylii poinformowały, że wirusa zika odkryto w urynie jednego z pacjentów oraz ślinie innego.
Władze Wenezueli zdecydowały tymczasem o zamrożeniu cen prezerwatyw i przypominają, by korzystać z nich zawsze w czasie zbliżenia. Decyzja o tym została podjęta po informacji z USA, gdzie w środę potwierdzono zakażenie dwóch pacjentów wirusem zika po odbyciu stosunku płciowego.
Ponad 3 tys. kobiet w Kolumbii jest zarażonych wirusem Zika - poinformował z kolei w sobotę prezydent tego kraju. Juan Manuel Santos podkreślił, że w Kolumbii nie zarejestrowano dotąd przypadków mikrocefalii powiązanych z wirusem zika. Małogłowie u noworodków łączy się w ostatnim czasie m.in. z zakażeniem matki wirusem w okresie ciąży. W sumie wirusem zika jest w Kolumbii zarażonych 25645 osób, w tym 3177 ciężarnych kobiet - powiedział prezydent w programie telewizyjnym z udziałem przedstawicieli służby zdrowia.
Wirus jest przede wszystkim przenoszony przez komary dwóch gatunków - tropikalny Aedes aegypti oraz Aedes Albopictus, występujący również w południowej Europie.
U człowieka ZIKV powoduje chorobę przebiegającą ze złym samopoczuciem, gorączką, bólem i zawrotami głowy, bólem brzucha, brakiem apetytu oraz wysypką plamisto-grudkową. Zazwyczaj cechuje się ona łagodnym, samoograniczającym się przebiegiem.
Następnego dnia pojawia się wysypka plamisto-grudkowa obejmująca twarz, szyję, tułów, kończyny górne – najpierw ramiona, potem dłonie i podeszwy stóp. Odnotowano pojawienie się złego samopoczucia, gorączki utrzymującej się do wieczora drugiego dnia choroby, bólu pleców.