32-letni Polak Szczepan M. pracował na uniwersytecie w Exeter. Świadkowie podczas jego procesu opowiadali jak mężczyzna zaczepiał przebywające na terenie uczelni i nie tylko kobiety. Zdarzało mu się spędzać długie godziny w bibliotece, gdzie składał studentom propozycje seksualne i rozdawał prezerwatywy. W supermarkecie, po zaoferowaniu jednej z kobiet pomocy przy niesieniu ciężkich zakupów, następnie namawiał ją na intymną relację.

Kamery monitoringu wykazały, że na stacji kolejowej napastował 18-latkę. W muzeum zachęcał 32-latkę, by udała się z nim na randkę. Gdy odmówiła próbował dotykać jej pośladków. Kobiecie udało się uciec.

Polak przed sądem przyznał się do trzech napaści. Zaskakujące było tłumaczenie jego działania. Mężczyzna tłumaczył, że zachowywał się tak, gdyż wychował się na polskiej wsi. Jego obrońca dodał, że Szczepan M. jest w depresji i nadużywa alkoholu, gdyż rozpadło się jego małżeństwo i nie widuje swojego 5-letniego dziecka.

Sędzia Francis Gilbert całkowicie odrzucił tę linię obrony. Powiedział, że gdyby to od niego zależało, deportowałby Polaka do ojczyzny. To zachowanie jest bardzo niepokojące, szokujące i zupełnie nieoczekiwane przez ofiary – dodał. W rezultacie 32-latek usłyszał wyrok 21 miesięcy pozbawienia wolności.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (9)