Rosnące zapotrzebowanie na nowe miejsca w placówkach edukacyjnych zostało ogłoszone przez National Audit Office (NAO). Spora część, bo ok. 240 tys. odnosi się do szkół podstawowych. Pomiędzy 2001 a 2011 rokiem liczba dzieci urodzonych w Wielkiej Brytanii zwiększyła się o 20 proc. Dużo w tej materii dodają od siebie imigranci, gdyż według danych ONS w 2011 roku 24 proc. dzieci urodziło się w rodzinach obcokrajowców. Przodują w tym Polacy – 23 tys. noworodków, tuż za nimi znajdują się Pakistańczycy – 19 tys., a na trzecim miejscu Hindusi – około. 15.5 tys.

NAO podaje, że już w zeszłym roku 1 na 5 placówek przyjęła więcej dzieci niż powinna, nawet pomimo tego, że w ciągu dwóch ostatnich lat rząd utworzył 81 tys. nowych miejsc. Od 2007 roku podwoiła się liczba klas, które mają więcej niż 31 uczniów. Ministerstwo Edukacji przeznaczyło 5 mld funtów na tworzenie nowych miejsc w podstawówkach, jednak National Audit Office wątpi, by resort posiadał odpowiednie dane, na podstawie których szacuje koszt tworzenia i finansowania placówek. Przewodniczący NAO Amyas Morse twierdzi, że ministerstwo musi postarać się lepiej zrozumieć problem. Cele ministerstwa są ambitne. Chce zapewnić uczniom dobre warunki do nauki i jednocześnie dać rodzicom jakiś wybór. Jednak pomimo starań w tym kierunku, to prawdziwe wyzwanie utworzyć 256 tys. miejsc w tak krótkim czasie, gdyż potrzebujemy ich już w roku szkolnym 2014/2015 – powiedział przewodniczący.

NAO zbadało także sprawę utworzonych przez koalicję tzw. wolnych szkół, które finansowane są z funduszy państwowych, ale zarządzane niezależnie. 45 placówek otwartych w zeszłym roku może łącznie przyjąć 24.5 tys. uczniów. Niestety jedynie 9 tys. na poziomie podstawowym, gdzie zapotrzebowanie jest jak na razie największe.

Przedstawiciel rządu twierdzi, że winą za taki stan rzeczy należy obarczyć rząd Partii Pracy. Jego zdaniem Tony Blair i Gordon Brown całkowicie zignorowali przyrost populacji. Nie przeznaczali żadnych funduszy na nowe szkoły, wręcz przeciwnie – ograniczali ich ilość. Dodaje, że obecnie rząd Camerona stara się posprzątać ten bałagan i naprawić błędy poprzedników.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (2)