Na otwarciu klubu byli obecni krewni i przyjaciele więźniów. Impreza została aktywnie rozpropagowana na portalach społecznościowych. Anonimowe źródła w Ministerstwie Więziennictwa potwierdziły dziennikarzom, że zabawa trwała przez całą noc z 28 na 29 marca.

Według The New York Times, jeszcze przed otwarciem klubu więźniowie z tego więzienia właściwie zarządzali nim przekupując strażników. W tym samym czasie warunki w większości wenezuelskich więzień obserwatorzy oceniają jako bardzo ciężkie. Każdego roku ginie w nich około 600 osób.