Wstępne dane śledztwa zostały podane do wiadomości publicznej 1 marca. Wtedy Arpaio oświadczył, że nie jest pewien autentyczności aktu urodzenia Obamy.

Arpaio utrzymywał, że w formie pisemnej ten akt nigdy nie istniał. Według niego, został on zrobiony na komputerze. Pomocnicy Arpaio próbowali znaleźć w akcie oddzielne warstwy i udowodnić, że zostały one naniesione poprzez obróbkę komputerową.