„W poniedziałek salafiści wdarli się do hotelowych pokoi, połamali meble i porozbijali butelki z alkoholem. Grożono nam już podobnymi pogromami, jeśli nie przestaniemy sprzedawać alkoholu” – powiedział właściciel hotelu.
Od rewolucji w Tunezji w 2011 roku islamscy radykałowie zyskują na sile. Występują oni za wprowadzeniem prawa szariatu (islamskiego prawa) w Tunezji.
W maju salafici zażądali usunięcia hoteli oraz barów poza granice stolicy Tunezji.