Dotychczas kawałkiem ziemi, który od wielu lat był opuszczony i zaniedbany, nikt się nie interesował. Przez mieszkańców okolic Waltham Forest, czyli jednej z dzielnic Londynu, nazywany ciemnym zaułkiem, podupadał w ruinę. Jednak cztery miesiące temu w te rejony „wprowadził” się bezdomny Polak. Ze zniszczonych materiałów zrobił sobie legowisko, gdzie mógł spać.

Niestety, mieszkańcom obecność mężczyzny zaczęła doskwierać, zwłaszcza, kiedy od miesiąca sprowadził się tam drugi Polak. Teraz o swój kawałek ziemi upomniał się jej pierwotny właściciel – Transport for London. Do tej pory mieszkańcy myśleli, że ziemią zarządza lokalny ratusz i tam składali swoje zażalenia. Gdy jednak wyszło na jaw, kto jest w posiadaniu fragmentu zrujnowanego rejonu, na miejscu pojawili się specjaliści, którzy ocenili stan miejsca i zaproponowali dalsze działania.

Większość z rzeczy Polaków już wywieziono, zostawiono jedynie prowizoryczne materace, ale zapewne i te zostaną zabrane, jeśli nasi rodacy w porę sami nie opuszczą terenu. Jeden z nich, o imieniu Robert, żalił się lokalnej prasie, że nie wie, co ze sobą teraz zrobić i razem z kolegą nie mają się gdzie udać.

Sheree Rackham, lokalny polityk z ramienia Konserwatystów wyraził nadzieję, że miejsce zostanie gruntownie odremontowane i zamienione na warsztat lub pracownię, w której zatrudnienie znają mieszkańcy.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (3)