Według independent.co.uk imigranci z Kamerunu silnie związani ze swoją tradycją kultywują okrutny proceder, jakim jest "prasowanie piersi". Ma to na celu zatrzymania lub opóźnienia rozwoju piersi u dorastających dziewcząt, a co za tym idzie opóźnienia rozpoczęcia przez nie współżycia seksualnego lub uniknięcia molestowania seksualnego. Najczęściej stosuje się ubijanie lub uciskanie piersi za pomocą gorących przedmiotów, np. moździerzy kuchennych, kamieni, bananów, a w przypadku praktyk w Wielkiej Brytanii gorących żelazek.

Zdaniem ekspertów w Kamerunie około 24 proc. dziewczynek w wieku 9-14 lat. zostaje poddanych tym zabiegom. Nie prowadzono dokładnych badań medycznych, lecz lekarze ostrzegają, praktyki takie są nie tylko bardzo bolesne, ale grożą powikłaniami, deformacjami piersi, uszkodzeniem tkanek, czy też zaburzeniem laktacji.

Z danych policji i opieki społecznej wynika, że bolesna tradycja została przeniesiona na Wyspy przez imigrantów z Kamerunu. Warto zaznaczyć, że nie są to tylko czyste informacje prasowe, a już dwa lata temu w brytyjskiej stolicy aresztowano kobietę podejrzewaną o przeprowadzanie okrutnego zabiegu na swojej córce. Ostatecznie kobieta została zwolniona bez postawienia zarzutów.

Należy podkreślić, że "prasowanie piersi" nie jest jedyną szokującą dla Europejczyków praktyką. Co roku, co najmniej kilkaset dziewczynek wywożonych jest z Wielkiej Brytanii do Afryki, by tam zostały obrzezane. Proceder ten jest nielegalny w Wielkiej Brytanii i w wielu innych krajach świata. Nie przeszkadza to jednak jego zwolennikom. W 2007 roku badanie na ten temat przeprowadziła organizacja charytatywna Forward. Okazało się, że w Walii i Anglii żyje 66 tys. obrzezanych kobiet, a 21 tys. kolejnych czeka ten sam los.

Te, które przeżyły zabieg mają ogromne szczęście, bowiem podczas jego przeprowadzania nikt z reguły nie dba o warunki sanitarne. Dziewczynki trafiają do krajów afrykańskich, w ręce akuszerek, które wykonują obrzezane brzytwami, często tępymi, bez znieczulenia, bez dezynfekcji. Po wycięciu narządów przysypują ranę popiołem lub smarują olejem. Wiele dziewczynek wykrwawia się na śmierć. Kobiety, które ośmielają się sprzeciwiać okrutnej tradycji są atakowane, zwolennicy obrzezania stosują wobec nich groźby.

Brytyjskie prawo zabrania przeprowadzania obrzezania, nie wolno także wywoził za granicę w tym celu brytyjskiej obywatelki. Jednak ze 160 zarejestrowanych takich przypadków w 2008-2009, nie wyciągnięto konsekwencji wobec żadnego ze sprawców.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (2)