Między innymi pozostawiły one miejscowy oddział wywiadu Sił Powietrznych (jedna z najważniejszych służb specjalnych Syrii), a także lokalny departament Bezpieczeństwa Politycznego.

Według słów powstańców doszło do tego po szeregu udanych operacji w przygranicznym rejonie. Opozycjoniści powiedzieli, że pod kontrolą sił rządowych nadal znajduje się miejscowy zarząd wywiadu wojskowego i lotnisko, ale zapowiedzieli, że w końcu przejmą także te obiekty.