Te same źródła określają obecną sytuację jako “stan częściowego oblężenia”, który ma na celu z jednej strony zapewnienie im bezpieczeństwa, z drugiej zapobiegnięcie ewentualnej ucieczki Asadów z kraju.

Sytuacja wewnątrz rezydencji jest bardzo napięta i pełna nieufności. Wszystkie posiłki spożywane przez członków rodziny prezydenckiej muszą być sprawdzane najpierw przez testerów, funkcjonariuszy syryjskiego wywiadu. Bezpośrednią przyczyną ustanowienia tak ścisłej kontroli miała być dwukrotna próba przemycenia do pałacu zatrutego jedzenia przez rebeliantów.

Do twierdzy prowadzą tylko dwie drogi, wzmocnione podziemne arterie zapewniające dwa niezależne wyjścia. Wszystkie samochody transportowe dojeżdzające na Qasyun są własnością wywiadu, ale mimo tego podlegają drobiazgowej kontroli.