Kobieta i jej partner mieszkali w londyńskim Hounslow. Silny podmuch wiatru sprawił, że w poniedziałek rano, ok. godziny 7:30, na ich dom zawaliło się drzewo. Trafiło akurat w instalację gazową i przyczyniło się do ogromnego wybuchu, który zniszczył trzy sąsiednie domy i uszkodził dwa kolejne.

Przeszukujący gruzy budynków ratownicy odnaleźli ciała dwóch osób. Jedną z nich była 34-letnia Polka. Drugie ciało należy do mężczyzny, policjanci podają, że miał ok. 40 lat. Trzy inne osoby zostały zabrane do szpitala.

London Fire Brigade prowadzi śledztwo, które ma szczegółowo wyjaśnić jak doszło do eksplozji. To był potężny wybuch. Uszkodzeniu uległo kilka budynków. Szczątki domów znaleziono nawet 50 metrów od miejsca skąd pochodziły. Zginęły dwie osoby, ale mogło być o wiele gorzej, gdyż ulica jest raczej ruchliwa – powiedział Turan Turan, przedstawiciel straży pożarnej.

Karl Bussey z Metropolitan Police ujawnił, że w sumie pięciu osobom i trzem psom udało się ujść z życiem. Dwie z nich, które trafiły do szpitala miało obrażenia twarzy. Po przeprowadzaniu niezbędnych czynnościach, lekarze zezwolili im na opuszczenie placówki, trzecim poszkodowanym jest poparzona kobieta.

Mieszkańcy okolicy, gdzie wydarzyła się tragedia opowiadają, że eksplozja była jak trzęsienie ziemi. Łącznie z zagrożonego terenu ewakuowano 25 osób.

W sprawie wypowiedział się także przedstawiciel Hounslow Council Jagdish Sharma. Z upoważnienia rady przesyłam kondolencje rodzinom ofiar. Staramy się robić wszystko, by pomóc tym, którzy ucierpieli w wyniku huraganu – oświadczył.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (1)