Huragan św. Judy, który został tak nazwany ze względu na to, iż w to właśnie 28 października kościół katolicki wspomina tego apostoła, poczynił niemałe zniszczenia w całym kraju.
W Anglii i Walii ok. 140 tys. gospodarstw domowych nie ma energii elektrycznej, na południu Anglii zakłócony został ruch pociągów i samochodów, a londyńskie lotnisko Heathrow odwołało 130 zaplanowanych na dziś lotów.
Environment Agency wydała 17 ostrzeżeń i 152 alarmy związane z powodziami. Dotyczą one zarówno Anglii, jak i Walii.
Tracy Elsey z UK Power Networks poinformowała, że 40 tys. gospodarstw domowych z południowo-wschodniej części kraju, od Brighton do Kent, nie ma prądu. Dalsze 100 tys. zlokalizowanych jest na wschodzie kraju – od Essex do regionów położonych w północnej części Norfolk. Linie energetyczne zostały uszkodzone przez powalone pod naporem silnego wiatru drzewa – powiedziała.
Najsilniejszy wiatr zanotowano dziś ok. godziny 5 na wyspie Wight. Wiał z prędkością 159 km/h. Na bardziej zaludnionych terenach wiało trochę słabiej – w Lyneham, w pobliżu Swindon; Yeovilton w Somerset i Hurn obok Bournemouth, prędkość wiatru wynosiła od 119 do 121km/h.
Meteorolog z BBC Mike Silverstone tłumaczy, że wiatr przesuwa się w głąb kraju. W tej chwili silne podmuchy zaobserwować można w południowej Anglii. Następnie przesuną się one w kierunku Midlands. Około godziny 11, z prędkością od 112 do 128 km/h, dotrą przez północno-wschodnią Anglię nad Morze Północne.
Robin Gisby, dyrektor Network Rail, informuje, że ponad 50 linii kolejowych zostało zablokowanych przez leżące na torach drzewa. Prawie wszystkie zostały już udrożnione, ale należy się spodziewać kolejnych utrudnień.
W całym kraju wydano wiele różnych komunikatów dotyczących utrudnień:
South West Trains podaje, że rozkład jazdy został okrojony, a niektóre pociągi poruszają się z mniejszą prędkością, maksymalnie 80 km/h.
East Cost wstrzymało pociągi przejeżdżające przez tunel Potters Bar, gdyż został on zalany.
First Great Western czasowo zawiesiło kursowanie pomiędzy Guildford i Gatwick Airport, a Virgin West Coast podaje, że podróże niektórymi trasami mogą się wydłużyć o nawet 70 minut.
C2C zawiesiło czasowo swoje usługi, Greater Anglia i Stansted Express nie będą kursowały do godziny 12.
Transport for London informuje, że częściowo zamknięte zostały trasy sześciu linii metra - Bakerloo, Central, Jubilee, Metropolitan, Northern i Piccadilly, wszystko przez uszkodzenia sieci.
Heathrow anulowało 130 lotów; oprócz tego władze zarówno tego portu, jak i Gatwick zalecają podróżnym regularne sprawdzanie rozkładu lotów dostępnych na stronach internetowych lotnisk.
Kilka firm oferujących przeprawy promowe przez kanał La Manche oraz Morze Irlandzkie zawiesiło funkcjonowanie.
Zamknięty jest znajdujący się na autostradzie M48 Severn Bridge, podobnie jak A249 Sheppey Crossing w Kent i most Queen Elizabeth II na M25.
Ze względu na ciężkie warunki pogodowe ratownicy zawiesili poszukiwania 14-letniego chłopca, który wpadł do wody na wybrzeżu w hrabstwie East Sussex.
Policja z Sussex podaje, że w całym hrabstwie powalonych zostało ok. 125 drzew, jedno z nich przewróciło się na taksówkę, kierowca wydostał się z niej, nie ma żadnych obrażeń.
Burmistrz Londynu Boris Johnson zwołał nadzwyczajne posiedzenie szefów wszystkich służb porządkowych.
Wicepremier Nick Clegg odwołał swoją comiesięczną konferencję prasową, gdyż na dach Whitehallu przewrócił się dźwig budowalny.
Policja doradza, by w przypadków problemów, jakie pojawiły się ze względu na niesprzyjającą pogodę, dzwonić raczej pod numer 101, niż na 999.
Po raz ostatni tak silny huragan nawiedził Wyspy Brytyjskie w 1987 roku. Wtedy to odnotowano wiatr wiejący z prędkością 184 km/h.