31 proc. czyli praktycznie trzecia część respondentów uważa, że po 40 – 50 latach o Leninie, oprócz historyków, nikt nie będzie pamiętał, jednak w ciągu 5 lat liczba tak myślących spadła o 8 proc. W 1995 roku tylko 25 proc. respondentów uważało, że Lenin zostanie zapomniany, a w 2007 roku takich było już 45 proc.
28 proc. respondentów uważa, że po upływie połowy wieku, Lenin będzie odbierany jako założyciel państwa sowieckiego, dla 17 proc. pozostanie wodzem, który opiekował się ludźmi pracy, a 13 proc. uważa, że Lenin będzie symbolem wielkiego myśliciela, który dokładnie przewidywał przyszłość.
Tylko 2 proc. uważa Lenina za człowieka, który nie rozumiał i nie kochał Rosji. W 1995 roku takich osób było 5 proc.
Za przemianowanie Sankt Petersburga z powrotem na Leningrad opowiedziało się 30 proc. respondentów, a 53 proc. było przeciw.
Wódz partii bolszewickiej na razie jest dobrze znany w Rosji. W kraju do tej pory stoi około 17 tys. jego pomników.
Lenin, którego zabalsamowane ciało znajduje się w mauzoleum na Placu Czerwonym w Moskwie, w Związku Radzieckim był czczony niczym święty.
W czasach reżimu komunistycznego, portrety Lenina wisiały nawet w przedszkolach, a dzieci uczyły się wierszyków o wielkim wodzu rewolucji.
