Do zdarzenia z udziałem Polaka doszło 30 marca. Według informacji portalu WesternGazette.co.uk, policja w Yeovil postanowiła zatrzymać samochód, który poruszał się z prędkością 10 mil na godzinę. Jak się okazało, kierowcą był 50-latek z Polski, na stałe mieszkający w UK. Funkcjonariusze wyczuli od niego woń alkoholu. Zatrzymany odmówił jednak poddania się badaniu alkomatem.

Po zabraniu na komisariat Polak zaczął zachowywać się agresywnie. Nieustanie przeklinał. Był do tego stopnia wulgarny, że tłumacz, z którym skontaktowali się policjanci, odmówił przełożenia jego słów na język angielski. Ze względu na jego zachowanie nie udało się pobrać próbki do badań na obecność alkoholu, która była jednak oczywista. Z tego względu stróże prawa zgłosili sprawę do sądu.

Wczoraj zapadł wyrok. Polak tłumaczył się jeszcze, że spanikował, stąd taka jego reakcja. Mimo próśb 50-latka, który mówił, że samochód jest mu niezbędny do pracy, sąd zadecydował o odebraniu mu prawa jazdy na okres 18 miesięcy i ukaranie grzywną w wysokości 350 funtów.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (2)